Retrofity LED są skutecznym i szybkim sposobem na poprawę wydajności oświetlenia w samochodzie. Oświetlają drogę skuteczniej niż standardowe halogeny, nie oślepiają kierowców jadących z naprzeciwka i wyróżniają się zadziwiającą żywotnością. Problem pojawia się tylko jeden: retrofity LED są nielegalne. A przynajmniej na razie, bo powoli, powoli coś w tym temacie zaczyna się ruszać.Dokładamy również do tego swoją cegiełkę.
 

Czego dowiesz się z tego wpisu?

• Czym są retrofity?
• Czy retrofity są legalne?
• LED H7 – homologacja 2023 będzie możliwa?
• LED H7 - homologacja 2024 będzie możlwa?

Retrofity LED – o co tyle szumu i czy warto?

Retrofity LED to LED-owe zamienniki żarówek halogenowych – czyli diody LED zaprojektowane z myślą o stosowaniu w reflektorach samochodowych, w których producent fabrycznie zamontował halogeny.

Idea powstania retrofitów jest prosta. Pod względem parametrów oświetleniowych oraz długości pracy LED-y wielokrotnie przewyższają żarówki halogenowe:

• wiązka ich światła jest dłuższa i szersza, dzięki czemu lepiej oświetlają drogę i pobocze;
• barwa światła LED-owego jest zbliżona do barwy światła dziennego, co sprawia, że LED-y ułatwiają obserwowanie drogi, nie męczą wzroku kierowcy i lepiej wydobywają z mroku szczegóły, na przykład znaki drogowe,
• nie oślepiają pieszych czy kierowców jadących z naprzeciwka,
• skutecznie poprawiają bezpieczeństwo, szczególnie nocą i w złych warunkach oświetleniowych,
• wyróżniają się imponującą żywotnością – mogą pracować nawet przez 50 tysięcy godzin.

Nic dziwnego, że właściciele samochodów, których oświetlenie zasilają halogeny, zaczęli szukać sposobu na zamianę ich na LED-y. Retrofity LED dają taką szansę.

 

Czy retrofity LED są legalne?

Tutaj pojawia się jednak problem: żarówki H4 czy H7 LED są nielegalne. Jeśli Nie mają homologacji ECE,  nie można stosować ich w samochodach poruszających się po drogach publicznych. Jeśli takową homologację posiadają mogą być w pełni legalne.

 

LED H7 – homologacja 2023. Niemcy dają przykład

W tym legislacyjnym tunelu pojawiło się jednak światełko.Precedens zapoczątkowali Niemcy. Tak właśnie te rygorystyczne przepisowo niemcy ;) Dzięki współpracy urzędów, między innymi Federalnego Urzędu ds. Ruchu Drogowego, z markami Osram i Philips wypracowano procedurę legalizacji retrofitów. Polega ona na tym, że producenci LED-ów testują dany typ diod w reflektorach konkretnych modeli samochodów, sprawdzając, czy lampy działają właściwie i rzeczywiście poprawiają oświetlenie drogi. Początkowo lista kompatybilności obejmowała zaledwie kilka pozycji, ale sukcesywnie rośnie i dziś całkiem spora liczba niemieckich kierowców może korzystać z zalet retrofitów.Równeiż firma XENDE aspiruję do dołączenia do tego grona.

Procedura jest przy tym maksymalnie uproszczona. Aby legalnie zamienić żarówki na LED-y, kierowca musi jedynie sprawdzić, czy jego auto znajduje się wśród modeli, dla których przygotowano kompatybilne retrofity, a następnie wydrukować stosowny certyfikat na wypadek kontroli drogowej. I tyle – źródło światła może zmienić we własnym zakresie. Żadne dodatkowe przeglądy nie są wymagane, bo kompatybilność retrofitów z reflektorami danego modelu zostaje potwierdzona w oficjalnych testach producenckich.

Podobne mechanizmy działają już w Austrii, Chorwacji, Słowenii, Francji, Czechach czy Korei Południowej
 

Jeśli jednak jesteś naprawdę zdeterminowany w tym, aby zalegalizować używanie retrofitów w Twoich samochodzie, istnieje furtka. Możesz przejść całą procedurę indywidualnie – wystarczy, że wykonasz pomiary świateł w aucie w Instytucie Transportu Samochodowego, a następnie uzyskasz opinię rzeczoznawcy i zaświadczenie od diagnosty.

Taką indywidualną ścieżkę homologacyjną przeszło już… 5 polskich kierowców.
Za tem czekamy, aż Polska dałączy do innych krajów które nadążają za zmieniającą się technologią i trendami.